Straż Graniczna: Funkcjonariusze uratowali prawie 80 cudzoziemców, w tym kobiety i dzieci
W czwartek Straż Graniczna przekazała w mediach społecznościowych, że od początku kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej strażnicy graniczni wielokrotnie podejmowali działania, by pomóc cudzoziemcom. "Funkcjonariusze SG przeprowadzili 23 trudne akcje ratownicze, ryzykując własne zdrowie i życie, podczas których uratowali prawie 80 cudzoziemców" – czytamy we wpisie opublikowanym na portalu X (dawnej Twitter).
Jak dodała Straż Graniczna, dzięki szybkim i skutecznym działaniom funkcjonariuszy, żyją kobiety i ich dzieci, które urodziły się już na terytorium Polski.
Udzielano pomocy kobietom w ciąży
We wpisie SG wymieniła tylko niektóre sytuacje, w których niezbędna okazała się pomoc funkcjonariuszy. "W październiku 2021 r. uratowano obywatelkę Kongo, przewożoną przez kurierów wraz z innymi 13 cudzoziemcami w tragicznych warunkach. Funkcjonariusze SG szybko przewieźli kobietę do szpitala, gdzie szczęśliwie urodziła zdrową córeczkę" – przypomniano w poście.
Jak dodała Straż Graniczna, w tym samym miesiącu strażnicy ujawnili w lesie przy granicy obywatelkę Iraku z noworodkiem, która została natychmiast przewieziona do szpitala, gdzie rodziną zaopiekowali się specjaliści.
W listopadzie 2021 r. strażnicy graniczni wyciągnęli z bagien przy granicy parę Irakijczyków. "Kobieta była w ciąży. Szybko została zabrana do szpitala, gdzie po kilkunastu dniach szczęśliwie urodziła zdrowe dziecko" – poinformowano.
Straż Graniczna zwróciła także uwagę na to, że cudzoziemki deklarowały chęć pozostania w Polsce. "Złożyły wnioski o ochronę międzynarodową. Wszystkie, nie czekając na ich rozpatrzenie, wyjechały" – czytamy we wpisie.
"Zielona granica" Agnieszki Holland
W piątek do kin trafi nowy film Agnieszki Holland "Zielona granica". Produkcja wywołała spore poruszenie, ponieważ sądząc po zwiastunach i zapowiedziach, reżyser idealnie wpisuje się w liberalno-lewicową opowieść o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
"Zielona granica" to film przedstawiający, zdaniem Holland, "prawdziwą" sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Obraz opowiada bowiem o kryzysie na granicy z perspektywy "uchodźców", polskich aktywistów i strażników granicznych.